Większość użytkowników smartfonów nie zmienia telefonu co roku. Zazwyczaj używamy telefon przez 2 – 3 lata i gdy bateria zacznie działać zbyt krótko oraz kończy się umowa u operatora zaczynamy myśleć o zmianie. Dlatego porównamy Samsunga S21 FE z 2022 roku z najnowszym S24 FE. Przypominamy, że pomiędzy S21 FE i S24 FE była tylko jedna pośrednia generacja – S23 FE.
Pod względem systemu i nakładki systemowej najnowszy model oraz ten sprzed dwóch lat praktycznie się nie różnią dzięki wzorowemu wsparciu producenta. S21 FE ma Androida 14 i nakładkę OneUI 6.1 - tak samo jak najnowszy S24 FE. Aktualizacje zabezpieczeń w S21 FE są z września, a w S24 FE z października. Nie oznacza to, że algorytmy obsługujące aparaty są dokładnie te same.
|
Samsung Galaxy S24 FE |
Samsung Galaxy S21 FE |
Główny aparat |
50 MP, f/1.8, 24mm, dual pixel PDAF, OIS |
12 MP, f/1.8, 26mm, dual pixel PDAF, OIS |
Aparat z teleobiektywem |
8 MP, f/2.4, 75mm, PDAF, OIS, 3x powiększenie optyczne |
8 MP, f/2.4, 76mm, PDAF, OIS, 3x powiększenie optyczne |
Aparat szerokokątny |
12 MP, f/2.2, 123˚ |
12 MP, f/2.2, 13mm, 123˚ |
Aparat do selfie zewnętrzny |
10 MP, f/2.4, 26mm |
32 MP, f/2.2, 26mm |
Wideo |
8K@30fps, 4K@30/60fps |
4K@30/60fps, |
Jak widać po specyfikacji, aparaty z teleobiektywem i szerokim kątem w obu modelach praktycznie się nie różnią. Kluczową zmianą wprowadzoną jeszcze w S23 FE jest matryca o większej rozdzielczości dla głównego aparatu, którą odziedziczył najnowszy model, czyli S24 FE. Ponad czterokrotnie więcej pikseli to duża różnica. Istotne jest również dodanie wideo 8K w 30 klatkach na sekundę w nowszym modelu. Można jednak śmiało powiedzieć, że podobieństw jest więcej niż różnic. Pytanie, czy potencjalnie udoskonalone algorytmy odpowiedzialne za przetwarzanie informacji z matrycy w obraz mogą grać tutaj istotną rolę?
Pomimo różnicy w rozdzielczości zdjęcia z obu telefonów są bardzo podobne do siebie. Paradoksalnie jest kilka przykładów, w których zdjęcia ze starszego S21 FE wydają się ostrzejsze i bardziej szczegółowe. To wynik bardziej agresywnego wyostrzania obrazu. Wyższa szczegółowość jest pozorna – nie da się odczytać tekstu na zdjęciu, który nie byłby możliwy do odczytania na S24 FE. Mniejsze wyostrzanie w nowszym modelu daje bardziej naturalny efekt.
Za to S24 FE może pochwalić się trochę większą rozpiętością tonalną oraz często cieplejszym i subiektywnie bardziej atrakcyjnym balansem bieli niż S21 FE, który często miał tendencję do robienia zdjęć ze zbyt niebieskim zabarwieniem. W ogólnym rozrachunku różnic są jednak subtelne.
Zarówno zdjęcia ultraszerokokątne jak i zrobione za pomocą teleobiektywu także są bardzo zbliżone do siebie pomiędzy oboma modelami smartfonów, więc nie rozdzielam ich na osobne kategorie. Podobnie jak w zdjęciach z głównego aparatu widać głównie różnicę wynikającą z oprogramowania. W S24 FE niebo często jest trochę ciemniejsze i bardziej nasycone niebieskim kolorem. Z kolei S21 FE ma tendencję do zwiększania kontrastu i w ten sposób wydaje się wydobywać dodatkowe szczegóły. Ostatecznie jednak zdjęcia są bardzo podobne, z jednym kluczowym wyjątkiem.
Gdy wykraczamy poza powiększenie optyczne i skorzystamy z powiększenia cyfrowego, w moim wypadku było to powiększenie x10, widać przepaść w jakości na korzyść nowszego S24 FE. To zasługa bardziej dopracowanych algorytmów. Innymi słowy matryce w połączeniu z teleobiektywem zarówno w S21 FE jak i S24 FE rejestrują taką samą ilość informacji, za to oprogramowanie w S24 FE potrafi z tych informacji zrobić bardzo dobry użytek. Podobną zmianę dało się zauważyć w S24 Ultra, który w 2 miesiące po premierze dostał aktualizację, która znacząco poprawiła jakość zdjęć zrobionych z zoomem cyfrowym.
W przypadku zdjęć w słabym oświetleniu powtarza się sytuacja jak z zoomem cyfrowym. Algorytmy w nowszym S24 FE dużo lepiej radzą sobie z usuwaniem szumu i zachowaniem detali. Gdyby dotyczyło to tylko głównego aparatu, to można by powiedzieć, że to zasługa nowszej matrycy, jednak efekt widać równie mocno na nocnych zdjęciach szerokokątnych. To by się zgadzało, bo sposób przetwarzania obrazu odgrywa istotniejszą rolę w zdjęciach nocnych, niż dziennych.
Biorąc pod uwagę jak duży nacisk Samsung kładzie na funkcje AI, warto wspomnieć, że w tej kwestii oba modele dzielą istotne różnice. Funkcje wspólne to ponowne przetworzenie zdjęcia, usuwanie cieni i odbić. S21 FE dostał te funkcje w aktualizacji. Natomiast S24 FE pozwala obrócić zdjęcie uzupełniając pustą przestrzeń w rogach i na krawędziach poprzez wygenerowanie brakujących elementów. Pozwala również dorysować element do zdjęcia, który AI przetworzy na fotorealistyczny obiekt.
Jakość zdjęć w mocnym oświetleniu jest w obu smartfonach bardzo zbliżona. Nawet lepsza matryca głównego aparatu wydaje się mieć tutaj marginalny wpływ. S24 FE lepiej radzi sobie z balansem bieli, ale to w zasadzie wszystko. Różnice zaczynają się powiększać, gdy korzystamy z zoomu cyfrowego albo robimy zdjęcia nocne. Wówczas udoskonalone algorytmy przetwarzania obrazu w S24 FE robią faktycznie dużą różnicę. Nowszy model ma też dodatkowe funkcje AI pozwalające w bardziej elastyczny sposób edytować już zrobione zdjęcia. Innymi słowy, jeśli oczekujemy, że każde zdjęcie będzie z nowego smartfonu zauważalnie lepsze to się raczej rozczarujemy. Są jednak sytuacje, w których nowszy S24 FE rodzi sobie znacznie lepiej, ale wynikają one niemal wyłącznie z udoskonalonego oprogramowania.